3780 grams of Love

wtorek, 11 lutego 2014

Zasmarkane

Dopadła nas wirusowa infekcja górnych dróg oddechowych. Główne objawy to katar i kaszel, ból gardła oraz podwyższona temperatura. W domu małe przemeblowanie. Ania nadal ząbkuje. Zaczęliśmy regularnie myć Ani ząbki. Mysia bardzo to lubi. Ku mojemu zdziwieniu nawet się śmieje chyba ją to łaskocze. Jak już połknie paste zaciska dziąsełka i już po szczotkowaniu. Zmieniamy powoli mleczko na "brzdąca". Dzisiaj nauczyła się robić "papa" macha rączką od razu jak się ją woła. Wspinać się po schodach umiała od dawna, a od dziś również potrafi schodzić. Moja kruszynka kiedy urosła nie wiem. Gdzie ten czas uciekł nie wiem. U Nas śnieg.

Pierwsza pasta i szczoteczka do ząbków

Same witaminki

Ja też chcę smothies Tatusiu

Mama buduje Ania burzy i tak cały dzień

Domino dla Ani 

Domino dla Taty

Mleko dla "brzdąca" powolutku się na nie przestawiamy 

W domu też jest fajnie

Ja tutaj Ci Mamusiu poprawie

Odkrycie Mamy - faworyt już

ehhh... kiedy przestanie padać?

Witaminki z Polski

Pomocnik
Ania robi "papa" nieustannie

Dla takich śniadań czasem warto pokichać i pokaszleć

...wkrótce


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz