Ani pierwsza wizyta na basenie, a właściwie aquaparku. Obaw miałam mnóstwo. Czy się nie przeziębi? Czy się nie utopi? Czy będzie siedzieć w pontonie? Czy jej się spodoba? Było rewelacyjnie. mnóstwo ludzi. Tatusiowi się tak spodobało, że w poniedziałek znów tam pojedziemy. Ania ma ciut obdarte kolanko bo już po 20 minutach nie chciała za nic w świecie usiedzieć w pontonie i raczkowała przy brzegu.
 |
| Ania jeszcze nie wie gdzie jedzie:) |
 |
| Moja złota rybka |
 |
| Ania jeszcze nigdy nie widziała tyle dzieci na raz |
 |
| a teraz bez kółka |
 |
| ale frajda |
 |
| Ania sama ucieka z szatni do wody |
 |
| Bilecik |
 |
| Zgłodniałam tyle przepłynełam |
 |
| Kocham Cie Córeczko |
 |
| Taka zmęczona wróciła z basenu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz