3780 grams of Love

sobota, 25 maja 2013

wielkie odliczanie, wielkie sprzątanie, wielkie pakowanie, wielki odlot

Jeszcze tylko 19 godzin Nas dzieli od upragnionego lotu do Polski. Ania z Tatusiem na spacerku a Mamusia z mopem w ręce pisze bloga. W Anglii dziś słonecznie, piękny dzionek. Ania i Mamusia spakowane trzeba jeszcze tylko Tatusia spakować i dorzucić mu jeszcze kilka rzeczy Ani do bagażu, z pewnością nie ma nic przeciwko przecież jest w niej po uszy zakochany. W Polsce będzie wspaniale jestem pewna. To pierwszy lot Ani więc z pewnością odwiedzi Nas wiele gości Rodzina i Przyjaciele. Słońce, leniuchowanie, spotkania,odpoczynek tak Nam wszystkim potrzebny i polskie pradziwe truskawki. Trzeba się jednak do tego solidnie przygotować. Wszystko co najpotrzebniejsze już czeka na nas w Polsce, ale jeszcze coś trzeba zabrać. Jak się podróżuje z małym dzieciątkiem to nie można sobie pozwolić na zostawienie czegoś na ostatnią chwilę trzeba taki wyjazd dobrze zaplanować.

Czego nie mogę zapomnieć?

  1. Dokumenty: Nasze paszporty oraz karty pokładowe, nie mam pewności czy w stronę powrotną jeśli będe leciała sama z Anią to czy potrzebuję pisemną zgodę jej Tatusia na taki lot? Muszę to jeszcze gdzieś sprawdzić. Ponieważ chcemy ochrzścić Anię potrzebuję także dokumenty do Kościoła (zgoda na Chrzest w innej Parafii). List od pracodawcy o moim zatrudnieniu i ubezpieczeniu byśmy mogły bezpłatnie korzystać z opieki medycznej w Polsce.
  2. Ważne drobnostki dla Ani: ciuszki na przebranie bo nie wiem jaka pogoda po wylądowaniu w Polsce będzie, poza tym nie wiem czy nie zrobi siusiu ,albo nie uleje mleczka. Czeka Nas wyjazd o 1 w nocy i nie wiem czy po kąpieli nie położyć jej już spać w ubranku żeby jej po północy nie budzić i nie przebierać? Termos z przegotowaną wodą by zrobić mleczko, podgrzewacz, pojemnik z mlekiem, butelki, pieluszki, krem do pupki, chusteczki, podusia, kocyk. Podróżna mata do przewijania. Niby na lotnisku są przewijaki, ale wolę Anię przebierać na jej macie ze względów higienicznych. Szczoteczka do włosów, termometr do kąpieli i aspirator do noska. Smoczki ponoć pomagają maluchom przy lądowaniu. Zabawki czyli jakiś pluszaczek, gryzaczek by muc ją zabawiać w czasie lotu.
  3. Wózek Ani. Bierzemy gondole by ją zostawić w Polsce, a spowrotem zabrać spacerówkę. Fotelik samochodowy myślę, że będzie nam bardzo potrzebny.
  4. Kamera i aparat fotograficzny, komórki, ładowarki, przejściówki jakieś drobne pieniążki. Ciocia Kasia ma po Nas przyjechać, ale w razie czego warto mieć pieniążki przy sobie wtedy się nie przydają, a jak się nie ma to nagle trzeba zadzwonić bo komórka padła a nie ma sie drobnych albo trzeba jechać taxi. Różnie to bywa.
To chyba wszystko staram się staram ale ciągle mam coś w głowie, że zapomnę i nie wiem co to jest. Okaże się w Polsce. Pozdrawiam Serdecznie - podekscytowana Mama Ani! 




2 komentarze:

  1. Spokojna głowa! Najważniejsze dokumenty i rzeczy dla Ani podczas podróży, resztę można kupić! :) Udanej podróży! Oby Ania tak ślicznie spała jak na zdjęciu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację niedługo znów lecimy i nie będe już wysyłać tego całego majdanu :D

      Usuń